Uczniowie z pasją

Mariusz Centner

Nazywam się Mariusz Centner. Jestem uczniem gimnazjum w Świętej Katarzynie. Sport to jedna z wielu bardzo ważnych rzeczy w moim życiu. Bez niego byłoby ono nudne. 1 września 2011 roku, na początku czwartej klasy, postanowiłem, że pójdę na trening tenisa stołowego. Nie było łatwo. Przegrywałem z najsłabszymi. Zajmowałem 13, 14 miejsce, byłem zbyt wolny, nie potrafiłem panować nad emocjami. Wiele rzeczy wydawało mi się nie do osiągnięcia i z początku chciałem się poddać, ale tego nie zrobiłem. 

Zacząłem trenować na poważnie, ponieważ zafascynował mnie sposób grania. Stół, piłeczka, ja i mój przeciwnik. To wszystko skłoniło mnie by grać dalej i osiągać sukcesy w tej dziedzinie sportowej. Teraz miła już czwarty rok od rozpoczęcia treningów i potrafię znacznie więcej niż wcześniej. Nie chodzi tylko o styl gry oraz umiejętności. Najważniejsza rzecz jakiej się nauczyłem, to żeby wierzyć w siebie i nie poddawać się, ponieważ zawsze można wygrać, niezależnie od wyniku meczu. 

Moje treningi są zazwyczaj trzy albo cztery razy w tygodniu, Najczęściej trwają dwie, trzy godziny. Jeżdżę po całym Wrocławiu a nawet dalej, ponieważ treningi w różnych miejscach dają dużo więcej, niż ciągłe granie na jednej sali. Spotykam różnych ludzi i nauczyłem się ich szanować. Łączy nas ta sama pasja. 

Nie mam wybitnych sukcesów i być może nie będę mieć. Ale zająłem już III miejsce w deblu na Mistrzostwach Polski AZT oraz I miejsce na drużynowych Mistrzostwa Dolnego Śląska. Utrzymuję 4 miejsce w województwie i staram się być wyżej, ale konkurencja także trzyma poziom. Gram bo lubię. Niektórzy grają bo muszą. Ja na szczęście mam inną motywację, by osiągać dalsze sukcesy. 

Gdyby nie pomoc rodziców prawdopodobnie nie grałbym teraz w tenisa, dlatego bardzo dużo im zawdzięczam.

Maciej Chojnacki

Nazywam się MACIEJ CHOJNACKI i jestem uczeniem klasy 2E Gimnazjum im. Ks. Anny z Przemyślidów w Siechnicach w oddziale zamiejscowym w Świętej Katarzynie. Badmintona uprawiam w klubie MATCHPOINT od 2009 roku.

Badminton - parę słów. Badminton to sport, którego prawie każdy próbował. Gwarantuje on dużą aktywność, dynamikę i intensywność spędzania wolnego czasu. Badminton niekoniecznie jest grą lekką, jak postrzegana jest przez obserwatorów. Potwierdzają to następujące dane. Okazuje się, że tenisista w ciągu meczu przebiega do 3,5 km, a osoba grająca w badmintona nawet dwa razy więcej! Wszystko przez tempo gry i wielokrotność wymian, w których czas reakcji na wykonanie uderzenia schodzi poniżej 0,7 s.

Moje treningi. Badminton jest moją pasją i cały swój czas po szkole poświęcam na treningi. Zaczynam je o 16:00, a kończę - w zależności od dnia tygodnia - o 18:00 lub 19:00. Po całym tygodniu treningów przynajmniej dwa weekendy w miesiącu spędzam na całodziennych turniejach. 

Moje sukcesy w sezonie 2014/2015. Obecnie jestem członkiem dolnośląskiej kadry wojewódzkiej młodzika w badmintonie. Najlepsze moje starty tego sezonu to: 

  • III miejsce w Międzynarodowym Turnieju Badmintona "Silesia Cup" wrzesień 2014, 
  • I miejsce w Międzywojewódzkich Eliminacjach do Mistrzostw Polski 2014,
  • II miejsce w XVIII Ślężańskim Ogólnopolskim Turnieju Badmintona 2014.

Borys Lelonkiewicz  

Nazywam się Borys Lelonkiewicz i jestem uczniem klasy 1E w Oddziale Zamiejscowym w Świętej Katarzynie. Moją pasją jest narciarstwo alpejskie. Jeżdżę w Klubie Narciarskim Wrocław.

Moim osiągnięciem jest zajęcie 3 miejsca w Polsce i 1 miejsca na Dolnym Śląsku. Byłem również 30 w międzynarodowych zawodach w Val d'Isère we Francji.

Moje treningi są różne, ponieważ nie zawsze jest wystarczająca ilość śniegu, aby trenować w Polsce więc często muszę wyjeżdżać za granicę. Najczęściej jeżdżę do Austrii. Oprócz tego muszę uczęszczać na treningi ogólnorozwojowe.

Magdalena Ławska

Nazywam się Magdalena Ławska jestem uczennicą j klasy 1A Gimnazjum im. Ks. Anny z Przemyślidów w Siechnicach. 

Szermierkę, a dokładnie floret, uprawiam od września 2009 roku w Klubie Szermierczym "Wrocławianie" pod okiem wspaniałych trenerów i wychowawców Pani Małgorzaty Biegańskiej oraz Pana Fechtmistrza Krzysztofa Głowackiego. Do klubu trafiłam jak to zwykle z dziećmi bywa za namową taty. 

Szermierka, parę słów o niej. W skład szermierki wchodzą trzy konkurencje : szpada floret i szabla. Zawodnicy uprawiający szermierkę wybierają jedną z nich. Szpada i floret są broniami kolnymi to znaczy, że trafienia zadaje się czubkiem broni za pomocą pchnięcia, natomiast szabla jest bronią sieczną, którą trafienia zadaje się poprzez cięcia, jednak można trafić przeciwnika również za pomocą pchnięcia. Każda z konkurencji szermierczych różni się też między sobą polem trafienia przeciwnika. We florecie punkt zdobywa się trafiając przeciwnika w tułów bez ramion , głowy i nóg. W szabli polem trafienia jest ciało od pasa w górę , natomiast w szpadzie polem trafienia jest całe ciało - od czubka buta po czubek głowy. Walka toczy się na planszy szermierczej o szerokości 1m do 1,5m i długości 14m. Podczas walki zawodnik nie może wyjść po za linię końcową. Takie wyjście oznacza przyznanie trafienia przeciwnikowi. W walkach używa się aparatów szermierczych, które sygnalizują zadanie trafienia za pomocą kolorowych lamp. Walka szermiercza w zależności od wieku zawodników trwa 3 rundy po 2 minuty (dzieci i młodzicy) pozostałe kategorie wiekowe walczą 3 rundy po 3 minuty, walka może też się zakończy po zadaniu przez jednego z zawodników 8, 12 lub 15 trafień (w zależności od kategorii wiekowej) przed upływem czasu . W walkach obowiązuje strój szermierczy posiadający atest bezpieczeństwa. 

Moje treningi. Jak już wspomniałam we wstępie bronią którą władam jest floret. W pierwszym sezonie treningi odbywały się dwa razy w tygodniu po 60minut i polegały w większości na zabawach ogólnorozwojowych z elementami szermierki. Kolejny sezon to już były trzy treningi tygodniowo, dwa po 60 minut i jeden 90minutowy. Na tych treningach zaczęłam poznawać elementy walki szermierczej to znaczy pracę nóg szermierza, natarcia i zasłony szermiercze oraz wszystkie inne tajniki, a wszystko podczas "lekcji indywidualnych" z trenerem , ćwiczeń zwanych "strumieniami" oraz walk treningowych. Obecnie trenuję pięć razy w tygodniu po 120minut. Soboty i niedziele to najczęściej dni zawodów szermierczych. Tak więc od trzech lat szermierka wypełnia mi wszystkie wolne chwile. Czas w ciągu tygodnia podzieliłam między zajęcia szkolne oraz treningi w klubie. 

Moje starty w zawodach. Gdy zaczynałam swój udział w zawodach tato powiedział mi, że droga do zwycięstwa jest bardzo trudna i kręta, na której na zawodnika czeka wiele ciężkiej, mozolnej pracy. Za nim przyjdą pierwsze sukcesy sportowe, najpierw trzeba będzie przeżyć wiele porażek. Te słowa, wypowiedziane przez mojego tatę, do dzisiaj pozwalają mi przetrwać chwile słabości i zwątpienia. Zwycięstwo odniesione w rywalizacji sportowej dodaje mi wiary we własne siły i umiejętności. Porażka natomiast uczy pokory lecz przede wszystkim pokazuje mi moje słabe strony i mobilizuje do jeszcze cięższej pracy nad sobą. Przez trzy lata startów w zawodach zarówno tych międzynarodowych jak i ogólnopolskich wielokrotnie było mi dane stawać na podium , na wszystkich jego stopniach od najwyższego do najniższego. Jednak za największy mój sukces w kategorii dzieci uważam zajęcie 12 miejsca podczas największego i najlepiej obsadzonego turnieju szermierczego na świeci dla dzieci do lat 15 czyli "Challenge Wratislavia". W zawodach tych startują zawodnicy z ponad 20 krajów reprezentujących pięć kontynentów.

Moje sukcesy w sezonie 2014/2015. Obecnie jestem członkinią dolnośląskiej kadry wojewódzkiej młodzika we florecie. W chwili obecnej zajmuję III miejsce na liście klasyfikacyjnej floretu dziewcząt do lat 13 Polskiego Związku Szermierczego (roczniki 2001-2002). Najlepsze starty to: I miejsce w turnieju indywidualnym i drużynowym podczas Wrocławskiej Olimpiady Młodzieży - Wrocław 2014r. I miejsce w turnieju indywidualnym floretu dziewcząt podczas 23 Międzynarodowego Turnieju Szermierczego Hoppel-Poppel-Görlitz 2014. II miejsce i tytuł Wicemistrzyni Województwa Dolnośląskiego podczas Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików we florecie dziewcząt (roczniki 1999-2000-2001) Wrocław 2014. III miejsce w turnieju indywidualnym floretu dziewcząt podczas Europejskiego Festiwalu Szermierki - VIII Memoriał Fechtmistrza Jana Nowaka - Poznań 2014. III miejsce w Międzynarodowych Mistrzostwach Niemiec Środkowych w turnieju indywidualnym floretu dziewcząt (roczniki 2000-2001) Drezno 2014. V miejsce (szeroki finał) w Indywidualnych Mistrzostwach Polski Młodzika we florecie - Żnin 2014 (roczniki 2000-2001-2002). VIII miejsce (szeroki finał) w I Pucharze Polski Juniora Młodszego w turnieju indywidualnym floretu kobiet (roczniki 1998-1999-2000-2001) -Wrocław 2014. Ten ostatni wynik jest szczególnie dla mnie cenny, bo został osiągnięty podczas walk z zawodniczkami znacznie bardziej doświadczonymi niż ja. Dodał mi on wiary w to, że praca jaką wykonujemy wraz z trenerami ma sens i prowadzi mnie do obranego celu.

Szermierka stała się moim sposobem na życie. 

Hanna Mikołajczak

Hanna Mikołajczak, uczennica klasy 1 A Gimnazjum w Siechnicach, jest zawodniczką karate Shotokan z klubu Sanbon stowarzyszenie Arawashi z Siechnic. Jest podopieczną trenera Łukasza Klujewa. Największym sukcesem Hani jest zdobycie złotego medalu grupowo na Mistrzostwach Europy w Poznaniu 2014 r, brązu indywidualnie, srebra drużynowo na Mistrzostwach Świata w Żukowie w 2013 r. Wielokrotna medalistka zawodów karate w kategorii kumite dziewcząt 12-13 lat - 40 kg. 

Kalina Roman

Początki historii tańca irlandzkiego sięgają ok 300 r. p.n.e. W XVIII pojawili się wędrowni nauczyciele tańca. Przebywając nawet kilka tygodni w wioskach nauczali miejscowych i przekazywali im tajniki tego wyjątkowego tańca. Jego technika polega na wysokim skakaniu i wymachiwaniu nogami w specjalnych do tego butach. Wyróżnia sie trzy podstawowe formy tańca: grupowe, solowe i stepowe. Obecnie mistrzem najszybszego stepowania jest Michael Flatfley, który z pochodzenia jest Irlandczykiem. Taniec ten miał duży wpływ zarówno na kulturę angielską jak i francuską . W Polsce natomiast jest mało znany, niemniej jednak ma on również u nas fanów. 

I tu zaczyna się moja historia. Nazywam się Kalina Roman i jestem uczennicą kasy IA Gimnazjum w Siechnicach. Moja fascynacja tańcem irlandzkim zaczęła się rok temu, kiedy zobaczyłam występy zespołu "Lord of the dance". Do trenowania go namówili mnie bliscy. Uważali, że powinnam spróbować czegoś nowego. Dzisiaj jestem im bardzo wdzięczna że to zrobili. 

Mimo, że to taniec ciężki i wymagający lubię go trenować. Występy sprawiają mi dużo radości i jestem w tym całkiem dobra. Mam nadzieję, że kogoś zainspirowałam i zechce podobnie jak ja trenować taniec irlandzki. 

Kamila Skrzynecka   

Moją pasją jest fotografia. Interesuje się nią od trzech lat. Rozwijam umiejętności robienia zdjęć poprzez różnorodne kursy oraz obozy fotograficzne. Swoje umiejętności fotograficzne sprawdziłam w Wojewódzkim konkursie pt. "Europa inwestująca w obszary miejskie w obiektywie", gdzie zajęłam I miejsce.

Fotografia to bardzo szeroka dziedzina, najbardziej jednak fascynuje mnie natura. W przyszłości dalej chciałabym rozwijać swoją pasję, dlatego też dalszą edukację również wiążę z fotografią. 

A oto galeria naszych Uczniów z Pasją: